Testy rzeczywistości - w skrócie TR. Jest to jedna z najbardziej rozpowszechnionych i znanych metod na osiągnięcie świadomego snu, z góry uprzedzam że na początku może wydawać się nieco żmudna i męcząca, ale efekty jakie otrzymujemy powinny nam to wynagrodzić.
Na czym polega test rzeczywistości?
Jak sama nazwa wskazuje na testowaniu czy w danych momencie jesteśmy w realnym świecie, czy może właśnie śpimy sobie w cieplutkim łóżku a wszystko co nas otacza to sen.
Sposobów na wykonanie takiego testu jest bardzo wiele, jednak wszystkie bazują na tym samym, mianowicie wykorzystują niespójność otoczenia w śnie, wszystko na czym nie jesteśmy w danej chwili skupieni stale się zmienia. Wracając do tematu przedstawię parę najpopularniejszych rodzajów tej metody:
- Test z zegarkiem - najprostsza i najczęściej wykorzystywana metoda, patrzymy się na godzinę na zegarku (najlepiej jak będzie elektroniczny) i zapamiętujemy, odwracamy wzrok na chwilę aby zegarek zniknął nam z pola widzenia a po chwili spoglądamy z powrotem, jeżeli godzina całkowicie różni się od poprzedniej lub wygląda przykładowo tak - 25:83 - gratuluje właśnie jesteś we śnie.
- Test z książką - również popularny test jednak musimy mieć pod ręką książkę, polega na dokładnie tym samym, jeśli tekst się zmienił - śnisz
- Test z dłoniami - sposób dla nieco bardziej doświadczonych, spoglądamy na swoje dłonie i zastanawiamy się w myślach czy ja w tym momencie śnie? Wydaje się idiotyczne ale naprawdę da się wtedy wyczuć czy śnimy, czasem można to także poznać po dziwnie wyglądających dłoniach, często proporcje są naruszone i ogólnie dziwnie wyglądają, jeśli to zauważyłeś - śpisz
Jak często wykonywać testy?
Im częściej tym lepiej, wówczas jest większa szansa ze wykonasz go podczas snu. Jednak najbardziej optymalnie według mnie to raz na godzinę, w moim przypadku wystarczyło, a nie było jakoś szczególnie upierdliwie męczące. Jeszcze jedna rada, nie wykonujcie TR z przekonaniem że na pewno nie śnię ale i tak wykonam test, bo wtedy nawet podczas snu taki test nic nie da, najlepiej za każdym razem z góry zakładać że to sen.
Wraz z nabraniem doświadczenia wykonywanie TR w ciągu dnia staje się niepotrzebne, po prostu od razu orientujemy się podczas snu że właśnie śnimy, ale mały szybki test może być przydatny tylko do upewnienia w tym przekonaniu, warto to sprawdzić zanim wyskoczy się przez okno i poleeeci... ;)