wtorek, 24 maja 2011

Zapobieganie obudzeniu

Ile razy zdarzyło Ci się obudzić chwilę po tym jak zorientowałeś/aś się że właśnie śnisz? Ile razy zanim cokolwiek zacząłeś/aś robić sen rozmazywał się i kończył? Zapewne nie jeden raz, ten problem jest prawdziwą zmorą dla osób zaczynających swoją przygodę z LD, jednak istnieją przeróżne techniki pozwalające uporać się z takimi niemiłymi pobudkami.

Zazwyczaj chwilę przed wybudzeniem ze świadomego snu, wszystko dookoła zaczyna się rozmazywać, oczywiście tylko wtedy jeśli obudzenie nie jest nagłe np. spowodowane budzikiem. W takich sytuacjach przydać się mogą 3 techniki które pozwalają na zahamowanie wybudzania, wyostrzenie i przedłużenie snu.

1) Technika wiru - popularna technika często opisywana na innych tematycznych forach i stronach. Gdy tylko sen zaczyna się rozmazywać zaczynamy kręcić się(wirować) wokół własnej osi jak najszybciej potrafimy, gdy przestaniemy sen powinien się z powrotem wyostrzyć, jednak zazwyczaj po zastosowaniu tego sposobu znajdujemy się zupełnie w innym miejscu niż poprzednio. Skuteczność oceniam na 8/10

2) Technika wzroku - polega ona na próbie skupienia się na jakimś małym detalu z otoczenia, staramy się go dostrzec jak najdokładniej, powoduje to zazwyczaj przedłużenie i wyostrzenie snu. Skuteczność 5/10

3) Technika dotyku - podobna do wyżej wymienionej jednak zamiast używać wzroku używamy zmysłu dotyku, dotykamy najlepiej jakiejś szorstkiej powierzchni i staramy się jak najdokładniej ją poczuć, każde wgłębienie i nierówność. Sen po chwili powinien się wyostrzyć. Skuteczność 7/10

Jeżeli mimo usilnych starań wybudziłeś się to jeszcze nie wszystko stracone, nie otwieraj oczu i nie ruszaj się, tylko od razu spróbuj ponownie zasnąć, jest bardzo prawdopodobne ze w ciągu najbliższej minuty ponownie zaśniesz i będzie to sen od razu ze świadomością.

21 komentarzy:

  1. Kiedyś miałem seryjne koszmary, noc w noc, ale pozbyłem się ich poddając się np. szalone mu naukowcowi, który chciał mnie pokroić. zamiast uciekać, poddawałem się od razu, zawsze kończyło się to przebudzeniem i uwolnieniem. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :P dokładnie to samo miałem
      ale były też takie sny że nigdy mi nikt nie zabierze
      z głowy i to nie koszmary miałem tam kolegów i wogule
      a kiedy się budziłem z takiego snu to żałowałem tego :/

      Usuń
    2. Według mnie technika dotyku jest najskuteczniejsza, ale to już zależy od osoby.

      Usuń
  2. Ja kiedy miałem perfekcyjny sen, było to coś w stylu spotkania się w wymarzoną dziewczyną, niestety kiedy zorientowałem się że to sen po chwili się obudziłem, odrazu próbowałem zasnąć i UDAŁO SIĘ, miałem pełną świadomość. ( randka była jak ze snów)

    OdpowiedzUsuń
  3. W wieku 7-10 lat około również miałem koszmary. Przy okazji był to okres najczęstszych świadomych snów. No nie do końca świadomych - wiedziałem, że to sny, ale moja siła woli była za słaba, żeby działo się to, co chcę.

    Nigdy nie zapomnę, jak mnie bili kitowcy (tak, wiem, siara, przecież ich wystarczy w klatę kopnąć), a ja nie dałem rady nic zrobić. ;) Miało być tak pięknie, a oni mi naklepali!

    Poza tym na porządku dziennym (nocnym?) były istne incepcje! ;) O nie, znów mam koszmar. Napinam mięśnie głowy, że aż mi szumi, budzę się. Uf, super, jest moje łóżko. Ale ostatniej nocy niesłusznie myślałem że się obudziłem, więc czy teraz się obudziłem? Odwracam głowę - oczywiście nie, pokój trochę zmieniony i nagle pojawia się coś w oknie. Znów napinam mięśnie głowy, żeby się obudzić, wstaję. Dobra, pokój może wygląda ok, podnoszę się, idę do pokoju rodziców, wołam mamę, a ta się podnosi z jękiem i białymi gałkami ocznymi. o.o
    Znowu napinam głowę i się budzę. I już niemal jestem pewien, że naprawdę się obudziłem. Czuję po ciele. Ale na wszelki wypadek nie ruszam się i staram się zacząć myśleć o czym innym. Żeby tylko w tym czasie coś nie złapało mnie za plecy albo nie zaczęło wydawać za mną strasznych dźwięków.

    Koszmary minęły, przyszły zwykłe sny, kilka świadomych, kilka latających, koszmar jakiś raz na rok, ale prawie nigdy nie zastanawiam się we śnie, czy to nie sen.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja to mam raz na miesiąc przynajmniej jeden koszmar ale nauczyłem się myśleć podczas nich i udawało mi się budzić ;|

      Usuń
  4. Tak, wszystko pięknie... Dzisiaj wydawało mi się już sama nie wiem, że osiągnęłam świadomość i zaczęłam latać (zajebiste uczucie :D), ale gdy sobie to uświadomiłam oczywiście przestraszyłam się i zaczęłam się strasznie trząść co doprowadziło do obudzenie się yeah -_-.
    Jeszcze coś ciekawego np: mam bardzo fajny sen o czymś tam nagle zadzwoni budzik, czy też jakiś ptak mnie zbudzi mogę dokończyć ten sen, poprostu bardzo chcę dalej śnić i śnię wracam do poprzedniego snu :P, ale kicha wiem, że śnię jak powracam do tego snu, ale daję się ponieść moim sennym marzeniom ;C

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak was czytam do dało mi coś do zrozumienia, też kiedyś miałem sen o dziewczynie z którą się całowałem tak jakby ponieważ nie wiedziałem że to sen. Gdy dotykałem jej ust budziłem się a to był miły sen. Dawno temu gdzieś kilka lat temu nie wiem tak 4 do 5 lat , miałem łączony sen z kolegą ścigał nas jeździec bez głowy na koniu, poszedłem w snie do do kolegi i uciekaliśmy aż do Dziadkowca i się ukrywaliśmy na sianie i znalazł nas i pobiegliśmy aż 3 domy aż nie prześlijmy przez linie i koniec snu . A najlepsze że w realnym śnie opowiadaliśmy sobie ten sam sen

    OdpowiedzUsuń
  6. kiedy sni mi sie ze ktoś chce mnie zabic albo okrasc nagle zdaję sobie sprawe ze to sen i od razu się budze

    OdpowiedzUsuń
  7. Kiedyś śniło mi się coś, nie pamiętam już co. Stałam koło mamy (we śnie) i nagle zdałam sobie sprawę z tego, że to jest właśnie sen. Szybko powiedziałam o tym dla mamy... I nagle... KONIEC SNU! :( :( Czemu to tak jest? :( :D Skorzystam z Twoich rad. Chciałabym mieć świadomy sen :) Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  8. Mam małe pytanie: dopiero zaczęłam przygodę ze świadomymi snami (jeszcze takiego nie miałam, chyba, że tego nie pamiętam) i czy podczas snu macie prawie, że pełną świadomość? Na przykład; wasz pierwszy świadomy sen - ogarniacie to i cieszycie się, skaczecie z radości, że wam się udało? Czy idziecie i szukacie znaku, jak gdyby nigdy nic? :D
    Pozdrawiam (:

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja kiedyś latałam na miotle.
    Świetne uczucie, ale to nie był kontrolowany sen, bo o czymś takim nie wiedziałam, choć do teraz pamiętam jak fajnie się lata na miotle xD

    OdpowiedzUsuń
  10. Jak bylem maly, to budzac sie zamykalem oczy i znowu snilem. Jakos tak odruchowo. Wtedy chyba tez robilem ze skutecznoscia rzeczy pomagajace w osiagnieciu LD, tylko ze nie wiedzialem ze takie cos istnieje, teraz sprawia mi to trudnosc. a szkoda...

    OdpowiedzUsuń
  11. Czy macie jakąś technikę na wybudzenie się natychmiastowe ze świadomego snu jeśli się on wam nie podoba?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Skoro sen jest świadomy to możesz zrobić tak aby ci się podobał.

      Usuń
    2. ja po prostu mocno zaciskam oczy i sie budze, dla mnie zawsze dziala

      Usuń
  12. Ja nie mam czasu na takie rzeczy. Gdy kapnę się, że to sen nic mi się nie rozmazuje (albo bardzo szybko) i od razu się budzę. Zwykle też zaraz po takim śnieniu nie mogę usnąć ponownie. Tak, jakby mój umsł nie chciał, żebym śnił świadomie. Ale mam inne ciekawe "odmiany" snu. Kiedyś usnąłem w autokarze wracając z wycieczki. We śnie byłem w tym samym autokarze, chodziłem po nim i oglądałem współpasażerów, widoki za oknami itd. Potem się obudziłem, ale wrażenie było takie, jakby świadomość-sen-świadomość stanowiły ciąg, powiedzmy tak: przed pójściem uśnięciem osoba niedaleko miała na sobie bluzę, w moim śnie widziałem jak ją zdejmuje, a gdy się obudziłem rzeczywiście była bez bluzy. Czy można to uznać za świadomy sen?

    OdpowiedzUsuń
  13. Od kilku dni czytam różne fora i po trzech dniach miałam świadomy sen. Po prostu gdzieś szłam i uświadomiłam sobie, że to sen i tak się ucieszyłam, że mnie z niego wywaliło ;-;

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja po prostu powtarzam sobie w myślach "nie budź się" ale ja świadome sny mam od dawna i nie musiałam się uczyć ich kontrolować

    OdpowiedzUsuń
  15. Kluczem do zachowania świadomości we śnie i utrzymania samego snu jest kontrola oddechu. W chwilach ekscytacji nasz oddech może ulec przyśpieszeniu, co jest normalne gdy w grę wchodzą nagłe emocje. Gdy nasz oddech ulegnie większej zmianie wtedy się wybudzamy. Więc jedyną metodą jest opanowanie nie tylko samych emocji, ale i nie dopuszczenie by nasz oddech się zmienił podczas snu. Nie jest to łatwe i wymaga sporo praktyki, ale jest to najlepsza metoda. Oddech podczas snu jest powolny i głęboki, by poznać jaki masz oddech podczas snu, możesz go nagrać na dyktafon, lub komputer. Nie jest prawdą, że same silne emocje nas wybudzają, kto doświadczył wielu silnych emocji w snach wie że to prawda. To mocje wpływają na nasz oddech i to on nas budzi ze snu. Pozdrawiam Śniący Wędrowca.

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja po prostu puszczam myśl w stylu: nie chcę sie obudzić i to też działa. Wtedy obraz przestaje się rozmywać i sen się wydłuża

    OdpowiedzUsuń